Kropla drąży skałę, czyli ponownie o Życiu Roślin

Jak co roku od wielu już wieków, a raczej tysiącleci, wraz początkiem i rozwojem wiosny, czasu wzrostu i zakwitania Roślin, rozpoczyna się dla ludzi sezon na ich zbiory. W każdym razie w klimacie, w którym żyjemy. Ten sezon potrwa do późnej jesieni, pozwalając nam na zbiór, gromadzenie i przetwarzanie Roślin, całych albo ich części, ku naszemu pożytkowi i zdrowiu.

To wielki, obfity Dar od Natury i naprawdę warto, byśmy, marząc o jedności i szczęśliwym, harmonijnym życiu na Ziemi, przypomnieli sobie także i tę prawdę!

Życie, każde Życie, płynace poprzez Ludzi, Zwierzęta i Rośliny,

a także Ziemię jako Istnienie,

jest święte!

Piszę o „przypomnieniu”, bo nie jest to w gruncie rzeczy nic nowego. Starodawne i rdzenne kultury od wieków dbały i nadal zachowują w swojej tradycji ceremonie i obrzędy, mające wyrażać właśnie wdzięczność. Czy adresatem tej wdzięczności jest Natura jako Istota, czy jakaś spersonalizowania Bogini lub Bóg, to już w gruncie rzeczy sprawa drugorzędna. To, co najistotniejsze, to, obok wdzięczności, poszanowanie wszelkiego Życia i uznanie jego wartości. Tylko krok dzieli takie podejście od dostrzegania Jedności Wszystkich Istot i ich wzajemnych zależności.

Wiele razy już na tym blogu (i nie tylko) o owej zależności i powiązaniach pisałam. Jak również o potrzebie szacunku i doceniania życia, jakkolwiek się ono manifestuje. Jako Roślina także!

Bo Rośliny to również żywe Istoty. Podobnie jak Ludzie czy Zwierzęta.

Nie mamy na ogół oporów przed uznaniem siebie samych za Istoty żyjące. Powoli i na szczęście coraz częściej, coraz bardziej masowo, szanujemy też prawo do życia dla Zwierząt. Chociaż to nadal, w ogólnym rozrachunku, jest w zależne od tego, co to za Zwierzęta…

Gorzej, niestety, z uznaniem tego samego prawa dla Plemienia Roślin. Nadal postrzegamy je raczej jako rzeczy, przedmioty, bardziej lub mniej użytkowe. Ewentualnie elementy krajobrazu. Przynajmniej dla większości ludzi taka klasyfikacja jest oczywista.

Owszem, piękne, dekoracyjne, urokliwe, często smaczne, dające cień, dostarczające tlenu i wielu cennych surowców, tworzące zbiorowiska (łąki, lasy, pola, parki, skwery, zarośla), w których dobrze się czujemy, ale… to by było na tyle. Swoją drogą, już chociażby z tego wyliczenia widać, jak Rośliny są ważne!

Roślinne życie jest bardzo odmienne od naszego. Z biologicznej perspektywy bliżej nam do Zwierząt i z pewnością dlatego też łatwiej nam zwierzęcą „tożsamość” zauważyć, pojąć i zaakceptować. Aby dostrzegać i odbierać życiowe procesy, płynące w Plemieniu Roślin i poszczególnych jego członkach, trzeba znacznie większej niż w przypadku Zwierząt, osobistej wrażliwości, uważności.

A przede wszystkim, pomysłu, że ONE TAKŻE ŻYJĄ!

Żyją, mają swoje cykle, wrażliwość, odczucia, wzajemne zależności, związki, pamięć… Wymianę energii (i nie tylko), zdolność do relacji z innymi organizmami, są wrażliwe na emocje i wiele różnorodnych czynników. Tak w obrębie konkretnych gatunków, jak i indywidualnie. Są nieodłącznym i ŻYWYM ogniwem ziemskiego bytowania.

Cały ten tekst nie ma na celu nawoływania, byśmy przestali zbierać Rośliny i korzystać z ich darów! Nie jest też moim zamiarem budzić w kimkolwiek poczucia winy. To nie miałoby sensu ani nie służyło niczemu konstruktywnemu.

Chcę po prostu, w imieniu tych naszych Współbraci,

którzy pozbawieni są możliwości kontaktowania się z Nami w sposób dla większości z nas jasny i zrozumiały,

poprosić o szacunek. Uznanie. Docenianie tego

jak wiele im zawdzięczamy.

Jak bardzo dużo otrzymujemy od nich i dzięki nim.

W Kręgu Ziemskiego Życia ich rola jest ogromna.

I wciąż jeszcze przez nas niedoceniana, przynajmniej w powszechnej świadomości.

Nade wszystko zaś chcę poprosić o uznanie ich Życia!

Kiedy wybierzemy się na ziołowe albo roślinne zbiory, do lasu, na łąkę, do własnego sadu lub ogrodu, balkonu, doniczek na parapecie okna, spróbujmy o tym uznaniu i szacunku pamiętać.

Uczmy się go, jeżeli nie jest dla nas oczywisty.

Obok pozyskiwania cennych dla nas surowców, przeznaczmy trochę czasu na wspólne z Roślinami bycie. Obserwację. Uwagę.

Plemię Roślin z nawiązką odpłaci za naszą życzliwość i dobrą wolę! Jeżeli nie darem materialnym, to z pewnością lepszym samopoczuciem, spokojem, zdrowym oddechem, wyciszeniem i harmonią w nas samych.

Warto spróbować…

Pięknych doświadczeń

w budowaniu relacji z Plemieniem Roślin

życzę wszystkim i każdemu!

Noworocznie

motyl 4 pory roku

Nastał podobno Nowy Rok …minut temu 15 (a być może ciut wiecej) umowne daty zadecydowaly, że mamy kolejną, o jeden wyższą cyferkę w dacie…

2015

Czy cokolwiek z tego wynika tak naprawdę? Raczej – nie.

Znowu, jak co dzień, za kilka godzin wzejdzie słońce. Znów będę, jak od kilku dni, śledzić od rana puch na gałęziach, pozornie biały, ale zmieniający się w miarę „rozwoju dnia”…
Będę obserwowac subtelne zmiany, z minuty na minutę „przemalowujące” scenografię Natury. Pojawiające sie i znikające kolejne refleksy, kolory, iskrzenie, blask, znowu szarość i biel….

Ptaki, przylatujące po swoja porcję ziaren i słoninki…
Nic to dla mnie nowego, czesto oglądam z zachwytem i radością spektakl, oferowany prze Naturę. Rozgrywający się zawsze jako „premiera”, niepowtarzalny i istniejący sam dla siebie poniekąd! Nie dla ciekawskich oczu, nie ku uciesze kogokolwiek – dla samego istnienia piękna. Cudu. Niepowtarzalnosci, mimo, że cyklicznie…

Znów, za kilkadziesiąt wschodow i zachodów, nadejdzie wiosna z jej z początku nieśmiałym, ale niezawodnym bogactem powrotu do Życia. Potem lato… jesień… kolejna zima.

Cykl trwa i w swej zmienności jest niezawodny.

Trwajmy i my, zmieniając się, radując każdym, najmniejszym przejawem tego, co najcenniejsze

ŻYCIA

Życzę tego serdecznie – sobie i każdemu.

DO Siego Roku!